Ciszę na blogu tłumaczę kilkoma czynnikami. Po pierwsze wyjazdem do Warszawy, nadal nie wyjechałam, ale lada moment... Po drugie przygotowaniem laptopa do oddania do serwisu. Po trzecie zabójczymi temperaturami.
Lato w Serbii nigdy nie zawodzi. Praktycznie całe jest słoneczne, suche i upalne ( z wyłączeniem gór bo tam to nigdy nic nie wiadomo), a burze które przechodzą od czasu do czasu są raczej wyczekiwane niż niechciane. Zwykle kulminacyjny moment największych upałów przypada na przełom lipca i sierpnia, jednak w tym roku lato przyszło dużo wcześniej. Z tego co pamiętam w zeszłym roku na początku czerwca nie było aż tak gorąco. Teraz temperatury wahają się od 35 stopni w górę (ze zdecydowanym wskazaniem na w górę ↑).
Mieszkańcom zaleca się by w ciągu dnia o ile nie ma takiej potrzeby nie wychodzili z domu, przypomina się o picu dużych ilości wody. Praktycznie kilka razy dziennie można się natknąć na karetkę, które zbiera padających jak muchy ludzi.
Nasz termometr jest umieszczony w cieniu... Zdjęcie zrobione kilka dni temu, ale nadal jest jak najbardziej aktualne.
I waśnie w takich warunkach wszelka aktywność w ciągu dnia stała się wyczynem, a żyć trzeba. W największy upal kolega bronił magistra i o 12 trzeba było wyjść z domu, litr wody po 20 minutowym spacerze wyparował w kilka minut. Wieczorne wyjście do teatru? godzina 19 na dworze 33 stopnie w teatrze 30 ( w Teatrze Narodowym, który to w zeszłym roku był remontowany nie działa klimatyzacja, wszelkie balety i opery zostały odwołane na ponad 2 tygodnie przed końcem sezonu ze względu na mdlejących i protestujących artystów). Wyjście na targ? o godzinie 8:30 rozpłyniecie się w porannym słońcu. Banki są otwarte zwykle do 16. Tak więc słońca nie unikniecie. Przyjemnie jest od godziny 21-22 do 5-6 rano. Czas zamienić noc na dzień, dzień na noc...
Żeby nie było ja bardzo lubię to słońce i upały :)
A w Warszawie podobno chłodniej i deszczowo :(
w Belgii też chłodno i deszczowo
OdpowiedzUsuńTo może to jakiś front na północy Europy?
UsuńИ у сред таквих услова- испитни рок :)
OdpowiedzUsuńHot weather - Hot time for students ;)
UsuńW Warszawie nie jest źle, dzisiaj około 25 stopni i bez deszczu. Idealna pogoda na rower. Choć faktycznie bywało w tym roku gorzej: zarówno upalnie, jak i deszczowo.
OdpowiedzUsuńWiele wskazuje na to, że sierpień spędzę pod zachodniobałkańskim słońcem. A sierpień w tym rejonie zwykle kojarzył mi się z okresem troszeczkę mniej upalnym niż lipiec.
w.
Oj ja zeszłoroczny sierpień wspominam równie upalnie... Wszyscy tutaj mówią, że kiedyś nie było aż tak gorąco, nie sprawdzałam w statystykach, a może warto? :)
OdpowiedzUsuńJeśli w Warszawie jest ok. 25 stopni to dam radę, byle by nie padało...