Teksty bez polotu, z kiepską polszczyzną, okraszone zdjęciami autorskimi.

Zapraszam na nowy

Zapraszam na nowy adres bloga: sojka.ptica.rs

Преведи Przetłumacz

sobota, 22 czerwca 2013

Zalana plaża

Gdzie: Nowy Sad, Serbia
W tym roku czerwiec zaczął się dość kapryśną pogodą by teraz zaatakować słońcem ze zdwojoną siłą. Ta początkowo deszczowa pogoda doprowadziła do dość wysokiego stanu wody w Dunaju. Kilka dni temu do Nowego Sadu doszła fala z Budapesztu, który w związku z tym trochę ucierpiał.



Nabrzeże w mieście jest dość wysokie i mieszkańcom nic nie groziło. Co innego mniejsze miejscowości za miastem...


Kilka dużych statków z turystami zostało uwięzionych w Nowym Sadzie. Niektórzy turyści zdecydowali się na powrót do domu autobusami. Nadal jednak na statkach została duża grupa, którzy cierpliwie czekają aż poziom wody opadnie i popłyną dalej.
Ucierpiała też plaża miejska Штранд. Piaszczysta plaża jest zalana, worki z piaskiem na wszelki wypadek chronią zieloną część plaży.


Ucierpiał również klub kajakowy, oraz część knajpek, które znajdowały się tuż nad brzegiem rzeki. Tam gdzie zwykle stały leżaki i nadal stoją drewniano-trzcinowe parasole jest woda. Zadziwiająco czysta woda. Taka nietypowa sytuacja na plaży nie przeszkadza mieszkańcom w spacerach nad wodę, a ostatnio i w kąpielach, a może i stało się to i dodatkową atrakcją?





czwartek, 20 czerwca 2013

Tikvice

Gdzie: Serbia
Upały, ponad 35 stopni w cieniu, nie odpuszczają. Aż jeść się nie chce, a trzeba. Makaron z truskawkami już zaliczyliśmy i nawet A. dla którego takie danie podpada pod kategorię: deser, dał się namówić na taki lekki obiad. Co dalej? 
Spaceruję w upale po bazarku, czekam na objawienie. Jest! Тиквице, младе тиквице (czyt. tikwice), czyli młoda cukinia, kabaczek czy jak to się tam zwie. Zupełnie zapomniałam o tym zielonym warzywie, które odkryłam dopiero tutaj. Kupuję dwie i już wiem co będzie na obiad. Placki z cukinii, czyli lżejsza wersja placków ziemniaczanych. 
Jedni nazywają to po prostu тиквице, drudzy уштипци од тиквица (czyt. usztipci od tikwica) inni пљескавице од тиквица (czyt. pljeskavice od tikwica).

Moja mini kuchnia na balkonie :)

Składniki ( 10-11 sztuk) :
- 1 młoda, cukinia (taka od 300 do 400g, moja miała 370g)
- 80-90 g mąki
- 2-3 łyżki mleka
- łyżeczka proszku do pieczenia
- sól, pieprz
- 40 g cebuli (opcjonalnie)
- jajko











Cukinię należy umyć, obrać ze skórki (ale nie koniecznie), zetrzeć na tarce na grubych oczkach. Odstawić na 20-30 minut by puściła wodę, ewentualnie posolić. 


Do mąki dodać proszek do pieczenia, sól, pieprz, roztrzepane jajko. 


Następnie stopniowo dodawać mleko. Mieszając dodajemy odciśniętą z wody cukinię. 


Jeśli ciasto wydaje nam się zbyt rzadkie dodajemy mąkę, byle nie za dużo chcemy by były puszyste i soczyste w środku.  Placuszki z takiego ciasta smażymy na oliwie lub oleju po ok. 2 minuty z każdej strony. Ja użyłam oleju z dodatkiem czosnku i bazylii.



Świetne z gęstą, kwaśną śmietaną, jogurtem i właściwie to ze wszelkimi sosami na bazie śmietany lub pomidorów. Niektórzy już do ciasta dodają sera feta, ok. 75 g na 300 g cukinii.

Smacznego - пријатно!

poniedziałek, 17 czerwca 2013

Rumenko otwiera sezon letni

Gdzie: Serbia
Stało się. Wreszcie pogoda się ustabilizowała i wszystko wróciło na stare tory. Te deszcze, chmury takie nie czerwcowe jak na Serbię. Ja przynajmniej nie pamiętam aż tak słabej pogody w ciągu ostatnich ponad pięciu lat. Na szczęście wszystko jest już po staremu, a ja mam swoje wyczekane słońce i 32-34 stopnie. Tak jestem z tych ciepło, a nawet upałolubnych
Sezon letni zawsze otwieramy lodami Rumenko

Rumenko to najzwyklejszy, najprostszy, owocowy lód na patyku. Nam pasuje gdyż jest smaczny, nie za słodki i postny, czyli bez mleka. 


Nie wiem na czym polega fenomen tego loda, gdyż jego cena od lat się nie zmienia - 30 dinarów  (ok. 1,15 zł). 


W ciągu ostatnich sześciu lat ceny chleba, wody, mleka, oleju, mąki, a i innych lodów (także owocowo-wodnych) wzrosły o ok. 50%. A Rumenko jest taką stałą. Zawsze ta sama cena.


piątek, 14 czerwca 2013

Nowy Sad wita

Gdzie: Kej žrtava racije, Nowy Sad, Serbia
Przeprowadzka z serbskiej wsi do miasta. Powrót do Nowego Sadu. Po czterech latach mieszkanie w tym mieście, okazało się, że ośmiomiesięczna przerwa to nic. Tak jakbym nigdy się stąd nie wyprowadzała. 
To już trzecie mieszkanie w tym mieście i trzecia część miasta. Wygląda na to, że mamy tendencję do centralizacji naszej lokalizacji w Nowym Sadzie. 
Tak jak chciałam blisko do rzeki, blisko do Dunavskiego parku i w sumie jesteśmy w centrum- Стари Град. 
A widok z najbliższego marketu taki:


sobota, 8 czerwca 2013

Polska a kanion rzeki Uvac

Gdzie: Municipality of Nova Varos, Serbia
Już pierwszego dnia, w trakcie poszukiwania noclegu dotarliśmy do zapory. Jakież było moje zaskoczenie gdy na drewnianej konstrukcji, czegoś w rodzaju punktu informacyjnego ujrzałam Polską flagę. Aż wyszłam z samochodu i oto co zobaczyłam:


Okazało się, że w ramach projektu Polish aid, zbudowano właśnie ten obiekt oraz za sponsorowano tablice informacyjne o rezerwacie i mieszkających w nim sępach oraz orłach.


Od razu pomyślałam o byłym ambasadorze Polski w Serbii Panu Macieju Szymańskim, który zapadł mi w pamięci jako wielki pasjonat fotografowania ptaków. Tak się złożyło, że kilka lat temu w magazynie ReFoto można było obejrzeć zdjęcia ptaków oraz przeczytać wywiad z Panem ambasadorem. Jak się okazało Pan Maciej kilka razy przyjeżdżał w tę okolicę i najwyraźniej zachwycił się przyrodą oraz ptakami. Jego zdjęcia można obejrzeć na stronie. Brał również udział w pierwszej kolonii fotograficznej "Uvac".
Z Panem Maciejem i sępami z Uvaca wiąże się jeszcze jedna sympatyczna historia. A mianowicie w lutym tego roku opisana została w gazetach historia sępa Uroša. Uroš Nejaki jest sępem, który w swojej podniebnej wędrówce z powodów technicznych (ranna noga) wylądował w Polsce. Rannego ptaka, w sierpniu zeszłego roku, znaleźli turyści. Przewieziony został na leczenie do Warszawskiego ZOO. W podróży ptaka do domu (samolotem z Warszawy do Belgradu, następnie pociągiem do Novej Varoši i dalej do Uvca) towarzyszył właśnie były ambasador.
Potem z rozmowy z naszym gospodarzem dowiedziałam się, że Polska kupiła dla rezerwatu dwa statki/katamarany, które zabierają turystów na wycieczki po rzece, budynek szkoły we wsi  Radijevići


(niestety stoi pusty z powodu braku dzieci, które mogłyby do niej uczęszczać), uczestniczyła w przystosowaniu do zwiedzania jaskini Lodowej (długa na 2500m, wraz z sąsiednią jaskinią Ušačka tworzy najdłuższy system jaskiń w Serbii - 6185 m). Uwaga w jaskini panuje stała temperatura 8 stopni, nagłe wejście/wyjście z niej na 30 stopniowy upał może skutkować zawrotami głowy, omdleniami.


Powiazane teksty... Plugin for WordPress, Blogger...