Po ostatnich bardzo intensywnych 2 tygodniach powoli wracam do bloga, od czego zacząć, slawa, wybory, wizyta gościa, gdzie byliśmy, co robiliśmy... słowami, zdjęciami, w kolorze czy црно-бело...
Jakoś będzie, a na początek - pseudopatriotyczny zryw. Zachciało mi się słodkiej, brązowo-czarnej Coca-coli. Okazało się, że szaleństwo Euro 2012 trwa. Nawet wysłałam SMS-a bo a nuż koncern podaruje nam bilety w stronę Polski?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz