Двери

Przedwczoraj wieczorem (w środę) wybraliśmy się na spacer. Jak się szybko okazało trafiliśmy prosto na przedwyborczą kampanię. O godzinie 18 na głównym placu w Nowym Sadzie swój przedwyborczy meeting organizował ruch Dweri. Jeśli ktoś w Serbii głosował już i na demokratów, i na radykałów, na socjalistów... i nic z tego dobrego nie wyszło, powinien głosować właśnie na nich, albo na nikogo :) Iść na wybory i oddać nieważny głos... aha jest jeszcze jedna opcja, zgłoszona w ostatnim momencie, numer 18 na liście do parlamenty НОПО (Ниједан Од Понуђених Одговора) czyli Żadna Z Proponowanych Odpowiedzi ;) 

W każdym razie, my znaleźliśmy się na tym meetingu, przespacerowaliśmy się z nimi, posłuchaliśmy żarliwych mów, kilka razy miałam tzw. ciary (ta muzyka, te wzniosłe słowa). Jedni mówią, że to rosyjscy szpiedzy, inni że są związani z Kosztunicą. Jednak prawdą jest, że nie mają oni z nim związku. A ich główne hasła związane są z zachowaniem jedności państwa, stłumieniem autonomicznych zapędów Wojwodiny, stawiają na rodzinę, rozwój gospodarki, ochronę cyrylicy, zmniejszenie administracji, nie UE i NATO. Ciekawostkę jest fakt, iż funkcjonują oni jako organizacja pozarządowa 13 lat, a dopiero od niedawna pod nazwą Двери -покрет за живот Србије - Ruch za życie Serbii, są polityczną organizacją (nie partią, nie mają członków). Wyborów nie wygrają, ale mam nadzieję, że będą niespodzianką tych wyborów. Na meetingu było ok. 8000 ludzi.

Najlepsze hasło z całej kampanii wyborczej 2012:  Uciekaj Tadiću  - Zjemy Cię!