Są takie momenty, gdy Człowiek traci naturalną potrzebę za pięknem. Pięknem w drobnych szczegółach. W pewnym momencie proza życia jest silniejsza niż chęć za ulepszaniem codzienności. Na przykład kiedyś wieś była kolorowa, domy wymalowane ludowymi motywami, kobiety nosiły (od święta) pięknie wyszywane koszule i spódnice, wnętrza były pełne drobnych ozdób, a przedmioty codziennego użytku były po prostu piękne.
Dziś często szukamy tych ludowych motywów, szukamy tych przedmiotów, lubimy współczesne przedmioty inspirowane motywami ze wsi.
Te przyczepy kiedyś ciągnęły konie lub woły, potem traktor. Były pięknie wymalowane, takie wozy kolorowe. Dziś farba wyblakła, odłazi, zanika.
Dla porównania na samym końcu współczesna przyczepa. Wszystkie trzy są funkcjonalne i zarejestrowane.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz