Nie pochwaliłam się jeszcze co też przyniósł mi w prezencie św. Mikołaj czy też Деда Мраз (czyt. deda mraz) lub Божић Бата (czyt. bożić bata). Pomijając пакетић (czyt. paketić) czyli paczkę ze słodkościami, na którą czeka każde dziecię w Serbii, a i nie tylko, dostałam książkę. Książkę w stosunku, do której mam ogromny sentyment i nic nie poradzę na to, że raz na kilka lat do niej wracam. To Saga o Wiedźminie Andrzeja Sapkowskiego.
Pamiętam jak zaczytywałam się tymi książkami w wieku 13-14 lat. Wtedy nie przeczytałam tych książek, ja je po prostu pochłonęłam, a nick Yennefer to był mój pierwszy nick w świecie internetu. Teraz czytam Sapkowskiego po serbsku. Trochę dziwne uczucie, no bo jednak to tłumaczenie. Post do tego momentu napisałam już 2 tygodnie temu i do dziś zastanawiałam się co mi w tym tłumaczeniu nie pasuje. Tłumaczenie jest poprawne. Jednak czegoś brakuje, tutaj nazywa się to шмек (smaczek...), a ten szmek u Spakowskiego to te dziewki, lila kubraczki, nie Iza ubijać, kmiecie, wikt i opierunek itp. itd.
******
Ten post miał się pojawić gdzieś w styczniu. Nie pojawił się, a w tak zwanym międzyczasie na urodziny przybyły mi kolejne książki Sapkowskiego: Miecz przeznaczenia (Mač sudbine) i Krew Elfów (Krv vilenjaka). Już mi tłumaczenie nie przeszkadza i tak sobie z sentymentem czytam i czytam...
Zaprawdę powiadam wam, oto nadchodzi wiek miecza i topora, wiek wilczej zamieci.
Nadchodzi Czas Białego Zimna i Białego Światła, Czas Szaleństwa i Czas Pogardy, Tedd
Deireadh, Czas Końca. Świat umrze wśród mrozu, a odrodzi się wraz z nowym słońcem.
Odrodzi się ze Starszej Krwi, z Hen Ichaer, z zasianego ziarna. Ziarna, które nie wykiełkuje,
lecz wybuchnie płomieniem.
Ess'tuath esse! Tak będzie! Wypatrujcie znaków! Jakie to będą znaki, rzeknę wam -
wprzód spłynie ziemia krwią Aen Seidhe, Krwią Elfów...
Nadchodzi Czas Białego Zimna i Białego Światła, Czas Szaleństwa i Czas Pogardy, Tedd
Deireadh, Czas Końca. Świat umrze wśród mrozu, a odrodzi się wraz z nowym słońcem.
Odrodzi się ze Starszej Krwi, z Hen Ichaer, z zasianego ziarna. Ziarna, które nie wykiełkuje,
lecz wybuchnie płomieniem.
Ess'tuath esse! Tak będzie! Wypatrujcie znaków! Jakie to będą znaki, rzeknę wam -
wprzód spłynie ziemia krwią Aen Seidhe, Krwią Elfów...
Kažem vam da dolazi vreme mača i sekire, vreme vučije mećave.
Vreme Bele studeni i Bele Svetlosti, Vreme Bezumlja i Vreme Prezira: Tedd
Deireadh,Vreme Svršetka. Mrazom okovan svet skončaće i s novim suncem ponovo se roditi. Ponovo će se roditi od Drevne Krvi, Hen Ichaer, od semena posejanog. Semena koje neće proklijati, već će se u plamen razbuktati.
Deireadh,Vreme Svršetka. Mrazom okovan svet skončaće i s novim suncem ponovo se roditi. Ponovo će se roditi od Drevne Krvi, Hen Ichaer, od semena posejanog. Semena koje neće proklijati, već će se u plamen razbuktati.
Ess'tuath esse! Tako će biti! Iščekujte znake! Kakvi će to biti znaci, kazaću vam - najpre će zemlja obliti krvlju Aen Seidhe, Krvlju vilenjaka...
PS: ciekawostką jest, że przyjaciel głównego bohatera w oryginale bard Jaskier, w zależności od tłumaczenia zwie się różnymi nazwami kwiatów np. w serbskim tłumaczeniu to Невен czyli Nagietek, w angielskim Mniszek lekarski czy też Mlecz, w czeskim Aksamitka/ek, w niemieckim podobno Ostróżka.
PS2: Pojawiła się u mnie ostatnio jeszcze jedna pozycja książkowa, która czeka w kolejce do czytania Cygan to Cygan Lidii Ostałowskiej :)
ooo kapitalna sprawa, mam nadzieję, że uda mi się kiedyś przeczytać jakiekolwiek tłumaczenie mojej ulubionej książki z czasów nastolatokowści
OdpowiedzUsuńpozdrawia ta, której pierwszym pseudonimem była Triss :)
Sapkowski jest dość chętnie tłumaczony na różne języki więc jest szansa... :)
UsuńA ja Sapkowskiego chyba przeczytalam z 5 razy cala serie. Tylko jakos osobowosc autora mnie rozczarowala jak kiedys mialam okazje wziac udzial w spotkaniu z pisarzem na Politechnice Wroclawskiej. A moj ulubiony cytat z Wedzmina, ktorym swietnie da sie opisac faceta:
OdpowiedzUsuń"Dałabym mu chocby na kamieniu -Ja dałabym mu nawet na jeżu"
Ktos pamieta kto to powiedzial i o kim? :) Bo ja tak.
Ja wiem, że ten tekst na pewno jest o Geralcie, a coś mi świta, że wypowiedziały je jakieś czarodziejki (tak na nie działał...), ale gdzie i kto już nie dam rady :)
UsuńPamietam jak mi sie ten cytat cisnal na usta jak pierwszy raz przyjechalam do Serbii i z kolezanka (z USA) rozgladalysmy sie po lokalnych ciachach (lacznie z tymi, ktorzy nas wtedy do Belgradu zabrali). Ech.....Sapkowski
Usuń