Strony

czwartek, 15 listopada 2012

Numery alarmowe

Jak to czasem dobrze jest mieć telewizor. Odkąd mieszkam w Serbii nie mam telewizora, jakoś propozycje serbskiej telewizji nie były zbyt pociągające. Co ciekawe w ramach opłaty za internet od lat płaciliśmy również za telewizję kablową. Teraz mamy tv i od czasu do czasu zaglądam by wyłowić co ciekawsze programy. Słowo wyłowić dokładnie pasuje do sytuacji, łowię perełki w morzu głupoty. 
Ostatnio tv okazała się przydatna, gdyż oświeciła mnie, że w toku jest zmiana numerów alarmowych. Zmiana ta trwa od maja! Do starych numerów należy dodać 1. 
Czyli numer na Policję to 192, Straż Pożarna 193, Pogotowie Ratunkowe 194.


2 komentarze:

  1. moj pierwszy alarmowy i jedyny ktory znam numer to Serba komorka albo sluzbowy do biura. Musialam sie nauczyc tych numerow na pamiec w pierwszym tygodniu pobytu bo co mi z tego jak z serbskimi sluzbami ratunkowymi a zwlaszcza z policja nie porozmawiasz w innym jezyku niz serbski.
    A telewizji lokalnej tez nie ogladam bo nie moge na nia patrzec, pustka, glupota i ciagle o tych lokalnych gwiazdach, ktore pozuja na wielkie postacie. Plotki, plytkie programy i ciagla polityka. Serbskie piekielko. Wystarczy poczytac Blic.

    OdpowiedzUsuń
  2. No ale wiesz z czasem Twoja znajomość serbskiego będzie coraz lepsza, to i z policją się dogadasz :)

    Z lokalnej tv wybieram programy typu Sasvim Prirodno Memedovicia na rts1, albo nocne koncerty na rts2. Zdarzają się perełki na rts2 czy też rts digital.

    Szerokim łukiem omijam różową telewizję, Blic też lata nisko ;)

    OdpowiedzUsuń