Strony

środa, 6 czerwca 2012

Poranna kawa w kawiarni?

Na twierdzy przyplątał się do nas kundelek. Jesteśmy do tego przyzwyczajeni gdyż tak już mamy, że bezdomne psy przyciągamy. Okazał się cierpliwym modelem. 

Godzina 7:18!

Postanowił nawet zejść z nami do miasta i pójść na wycieczkę do centrum.


Zdecydowaliśmy się na poranna kawę w kawiarni, tzn. nie my i pies, a my i kolega. Jak się okazało o 8 rano w środę to wcale nie takie proste! Szliśmy od kawiarni do kawiarni, a one wszystkie zamknięte, albo dopiero obsługa przyszła...
Już zrezygnowani mieliśmy iść na kawę do nas do domu, gdy z pomocą przyszedł nam Fićkić. Jeszcze nie był gotowy na przyjęcie gości, ale miła kelnerka i tak nas przyjęła. Stolik przygotowała, gazetki przyniosła i przyjęła zamówienie. Można? 
Wygrzewaliśmy się na słońcu, popijaliśmy kawę i sok, pogadaliśmy o słowiańskich bogach i mitologii... I właśnie na tym słońcu pod wpływem Wenus słonecznego piega zrodził się pomysł na nowy blog, ale o tym innym razem. Zdradzę tylko, że będzie on pisany po serbsku.

 

8 komentarzy:

  1. pisanie blogow jest dobre. sama udzielam sie na dwoch innych angielskich i jeszcze pare forum zaliczam. czytuje sporo nawet te serbskie jakos przelykam haha to moze sie przyzwyczaje do Twojego nowego. A takie wyprawy poranne sa cudowne. puste miasto, brak ludzi, uwielbiam taka atmosfere. Juz sie nie moge doczekac jak przyjedzie moj ojciec to bedzie wczesne wstawanie 6 rano. I w droge!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tatusiowie już tak maja, że wcześnie wstają... jak był mój tata, to bardzo nas to zmobilizowało do porannego wstawania :) Takie puste, poranne miasto jest o niebo lepsze niż puste nocne... Widzę, że tatę to przeciągniesz po wszystkich kątach Bg :)

      Usuń
  2. Tylko błagam: niech ten blog będzie pisany latinicą. :)


    w.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. heh nowy blog będzie praktyczny i bardziej dla lokalsów ale dla przyjezdnych też może być przydatny.
      No i przykro mi ale tylko ћирилица :)

      Usuń
  3. Бар је неко поранио тог јутра :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Драго ми је да цениш "јутарње птице" ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. Mmm. Bitter Lemon. A podobno Polska to Europa, a Serbia zaścianek...

    OdpowiedzUsuń
  6. O a ten komentarz mi umknął :) Schweppes Bitter Lemon jest obowiązkowy!

    OdpowiedzUsuń